środa, kwietnia 05, 2006

trzy tygodnie z zycia kota

Josh jest na Atenskiej trzy tygodnie. Zadomowil sie troche chlopak, choc czasem mam wrazenie jakby czegos mu brakowalo.
Przezyl juz dwie wizyty u kotologa. Za kazdym razem obrazony ne przychodzil sie polasic przez dwa dni. Tylko do miski i na regal.
Po kolejnym srodku na odrobaczenie odzyskal apetyt.Nadal sie niestety wydrapuje na karku a my nie mozemy podjac decyzji czy dac mu te odczulajace sterydy dla alergikow. Kotolog nam je dal twierdzac, ze to moze byc alergia. Jak dla mnie to predzej nerwica niz alergia.Moze to jego reakcja na zmiane warunkow zycia? w sumie dopiero od killku dni naprawde sie rozruszal. Bawil sie naweet myszka dla kotkow, co wczesniej bylo nie do pomyslenia. Jest tak do nas przywiazany ze nie mozna pojsc do toalety, by nie znalazl sie na kolanach.
Upodobal sobie PanaPiotra. Jemu siada na kolanach jak tylko nadarzy sie taka okazja. Z nim wita sie pierwszym.