47 dni z zycia Kota
Zadomowiony i podreperowany przez weterynarzy Josh zmienil nieco swoje oblicze. Z KotaZKtorymMoznaZrobicWszystko zmienil sie w KsieciaNaWlsciach.
Swoje KocieSmaczki ujawnia na kazdym kroku. Swiniowi krzywdy nie robi ale nie pozwoli juz sobie grzebac w misce, wspinac sie na kark lub lapac za ogon. W takich momentach Świn zarabia strzala lapa przez świniowy leb. Takie Kocie reakcje nauczyly Świnia trzymania dystansu i uswiadomily mu, iz jego hegemonia na atenskiej skonczyla sie bezpowrotnie. Pomijajac momenty, kiedy Gryzon prowokuje Drapieznika do zachowan agresywnych , chlopaki sie mijaja. Nie majaze soba wiele wspolneg, za wyjatkiem momentow, kiedy w klatce Świnia pojawia się świeza trawa. Wtedy zgodnie, leb kolo lba wspolnie sie wypasja. Plowa kocieko ciala Josha jest wtedy w klatce i palaszuja trawe pysk obok pyska-))).
Josha, jak Sinia, uczyy przybiegac na gwizdniecie. Nie jest specjalnie bystrym kotem wiec uczy sie bardzo powoli, ale potrafi juz zareagowac jak uslyszy swist. Karmienie Świnia odbywa sie zawsze w klatce. Na gwizd przybiega i Swin, i Kot, ktory przezywa za kazdym razem ogromne rozczarowanie zaserwowanym do klatki menu... swinskim menu-))
Niedawno Josh nauczyl sie gadac, stajac sie calkiem rozmownym Kocurem, sklaniajac mnie do napisania "Rozmowek ludzko-kocich":
*krotkie, pojedyncze "miau" , kiedy wieczorem przychodzi do łożka oznacza" teraz i ja sie z wami poloze spac"
*dluzsze, przeciagłe "maiuuuuu" jak staje przed ktoryms z nas oznacza" troche mi sie nudzi, zajmij sie mna"
moze tez oznaczac inne kocie potrzeby, zaleznie od tego co robi w danej chwili:
przed drzwimy wejsciowymi ; " chce wyjsc na klatke"
przed lodowka: " chce cos przekasic"
etc
*dlugie miauki powtarzane jeden za drugim " miauuu miauuu miauuuu" oznaczaja " Kurdeee,nudzi mi sieee nudziiiiiiiiii nudziiiiiiiiiiiiii nudziiiii zrobcie cos..."
* przeciagly miauk polaczony z laszeniem sie i wyprostowanym ogonem, czasem z mruczeniem zarezerwoway jest wylacznie dla "historii kuchennych" kiedy preperuje jakies miesko dla nas. Nie ma innej opcji, Kot MUSI troche dostac....
Zachowujac swoja Kocia autonomie i niezaleznosc jest najbardziej przytulanskim Kocurem na swiecie. Poczatkowo spal na regale lub szafie, w tej chwili na szafe wskakuje wylacznie jak dziala odkurzacz.Chce byc tak blisko ktoregos z nas jak to tylko mozliwe, czuje sie na tyle pewnie , iz zatracil potrzebe uciekanie gdzies daleko i zajmowanie dobrego punktu obserwacyjnego.
Nauczyl si etez rozpoznawac, kto idzie klatka do domu ( koytarz jest zamkniety krata, od kraty do naszych drzwi jest jakies 15-20 metrow ). Josh doskonale wie, czy krate otworzylo ktores z nas czy sasiadow. W pierwszym przypadku momentalnie jest pod drzwiami.
Swoje KocieSmaczki ujawnia na kazdym kroku. Swiniowi krzywdy nie robi ale nie pozwoli juz sobie grzebac w misce, wspinac sie na kark lub lapac za ogon. W takich momentach Świn zarabia strzala lapa przez świniowy leb. Takie Kocie reakcje nauczyly Świnia trzymania dystansu i uswiadomily mu, iz jego hegemonia na atenskiej skonczyla sie bezpowrotnie. Pomijajac momenty, kiedy Gryzon prowokuje Drapieznika do zachowan agresywnych , chlopaki sie mijaja. Nie majaze soba wiele wspolneg, za wyjatkiem momentow, kiedy w klatce Świnia pojawia się świeza trawa. Wtedy zgodnie, leb kolo lba wspolnie sie wypasja. Plowa kocieko ciala Josha jest wtedy w klatce i palaszuja trawe pysk obok pyska-))).
Josha, jak Sinia, uczyy przybiegac na gwizdniecie. Nie jest specjalnie bystrym kotem wiec uczy sie bardzo powoli, ale potrafi juz zareagowac jak uslyszy swist. Karmienie Świnia odbywa sie zawsze w klatce. Na gwizd przybiega i Swin, i Kot, ktory przezywa za kazdym razem ogromne rozczarowanie zaserwowanym do klatki menu... swinskim menu-))
Niedawno Josh nauczyl sie gadac, stajac sie calkiem rozmownym Kocurem, sklaniajac mnie do napisania "Rozmowek ludzko-kocich":
*krotkie, pojedyncze "miau" , kiedy wieczorem przychodzi do łożka oznacza" teraz i ja sie z wami poloze spac"
*dluzsze, przeciagłe "maiuuuuu" jak staje przed ktoryms z nas oznacza" troche mi sie nudzi, zajmij sie mna"
moze tez oznaczac inne kocie potrzeby, zaleznie od tego co robi w danej chwili:
przed drzwimy wejsciowymi ; " chce wyjsc na klatke"
przed lodowka: " chce cos przekasic"
etc
*dlugie miauki powtarzane jeden za drugim " miauuu miauuu miauuuu" oznaczaja " Kurdeee,nudzi mi sieee nudziiiiiiiiii nudziiiiiiiiiiiiii nudziiiii zrobcie cos..."
* przeciagly miauk polaczony z laszeniem sie i wyprostowanym ogonem, czasem z mruczeniem zarezerwoway jest wylacznie dla "historii kuchennych" kiedy preperuje jakies miesko dla nas. Nie ma innej opcji, Kot MUSI troche dostac....
Zachowujac swoja Kocia autonomie i niezaleznosc jest najbardziej przytulanskim Kocurem na swiecie. Poczatkowo spal na regale lub szafie, w tej chwili na szafe wskakuje wylacznie jak dziala odkurzacz.Chce byc tak blisko ktoregos z nas jak to tylko mozliwe, czuje sie na tyle pewnie , iz zatracil potrzebe uciekanie gdzies daleko i zajmowanie dobrego punktu obserwacyjnego.
Nauczyl si etez rozpoznawac, kto idzie klatka do domu ( koytarz jest zamkniety krata, od kraty do naszych drzwi jest jakies 15-20 metrow ). Josh doskonale wie, czy krate otworzylo ktores z nas czy sasiadow. W pierwszym przypadku momentalnie jest pod drzwiami.